magnolia-andaluzja

PROWINCJA ALMERIA, to najdalej wysunięta na wschód część Andaluzji, która jest zaliczana do najbardziej suchych regionów Hiszpanii. Średnia temperatura roczna to około 18°C. W starożytności mieszkali tu Fenicjanie, Rzymianie i Kartagińczycy. Przy samej Almerii znajduje się Alcazaba największa arabska twierdza na terytorium Hiszpanii. Z kolei na terenie parku krajobrazowego Cabo de Gata-Níjar, jest wiele wspaniałych, praktycznie dzikich i pustych, piaszczystych plaż. W oddali nawet można zobaczyć flamingi.

W poszukiwaniu herbaty?

Choć do Hiszpanii nie pojechaliśmy, aby szukać herbaciarni czy odkrywać smaki herbaty, to niemniej jednak herbaty chcieliśmy się napić. Nie wiem jak w innych regionach, ale tam gdzie byliśmy, właściwie herbaty się nie pije. Owszem można zamówić zioła tj. rumianek, miętę , ale już jak chcesz zamówić herbatę, to trochę są zdziwieni. Nawet w supermarkecie jest tylko jeden rodzaj czarnej i jeden rodzaj zielonej oraz rooibos. Ponieważ w pokoju mieliśmy czajnik, to mogliśmy zaparzać herbatkę na balkonie. Zielona jeszcze była dość  przyjemna, pod warunkiem jeśli zaparzało się ją nie wrzątkiem (czyli nie tak jak było w instrukcji na opakowaniu), a jak na herbatę zieloną przystało lekko ostudzoną (przynajmniej 80 st.C). Co do czarnej herbaty, to niestety nie dało się jej wypić. Była gorzka, cierpka i miała posmak rooibosa. W hotelu czy kawiarni nie była lepsza.

Jeśli nie herbata to co?

Oczywiście sok z pomarańczy z pobliskich plantacji. Taki to można by pić litrami, słodki, aromatyczny, nie do porównania z tym w Polsce (no ale przecież gdzie w Polsce pomarańcze;). No i kawa. Tak Hiszpanie zdecydowanie są kawoszami. Są typowe rodzaje kawy, ale jest  jeden szczególny dla Hiszpanii, o pięknej nazwie Bombon. Jest to espresso z skondensowanym słodkim mlekiem. Można pić  na dwa sposoby. Bez mieszania wypija się espresso i na koniec  osładzamy łykiem słodkiego mleka lub mieszamy i mamy mleczną słodycz o smaku kawy. Na obydwa sposoby kawa jak dla mnie pyszna, ale bardzo słodka, więc bardziej chyba powinna zaliczać się do deserów. Tak jak zauważyliśmy, ten rodzaj kawy Hiszpanii zamawiają chętnie podczas sjesty.  Co ciekawe nie zawsze widnieje w karcie napojów, no ale przecież karty są dla turystów.

A ciekawostki o Almerii?

Cóż, John Lennon (The Beatles) napisał swój utwór Strawberry Fields Forever właśnie w Almerii. Mieszkał tam w 1966 roku, gdzie brał udział w nagrywaniu filmu „How I Won the War”. Rozsmakował się też w hiszpańskich lizakach „chupa-chups”, które następnie przywędrowały do reszty świata.

W  prowincji Almeria kręcono również wiele Hollywoodzkich produkcji, których realizacja pozostawiła swój ślad między innymi przez miasteczko westernowe, znane jako Mini Hollywood lub Oasys Park . Nakręcono m.in.. tam takie filmy jak King of Kings, Kleopatra, Lawrence z Arabii.  Nawet  Steven Spielberg wybrał okolice Almerii jako idealne miejsce do zrealizowania zdjęć swojego filmu przygodowego Indiana Jones – ostatnia krucjata , kręconego na terenie obecnego parku krajobrazowego Cabo de Gata-Níjar.

I jeszcze o symbolu Indalo. Starożytne malowidła jaskiniowe Indalo. zostały odkryte w Almerii, w południowej Hiszpanii pod koniec XIX wieku. Obraz przedstawia postać człowieka  trzymającego tęczę w rozpostartych ramionach. Archeolodzy i antropolodzy uważają, że reprezentuje to poszukiwania prymitywnego człowieka dla mądrości i prawdy we wszechświecie. Podobno jeśli otrzyma się „Indalo” w prezencie, to przynosi szczęście.